Czwarty tom tej barwnej i trzymającej w napięciu opowieści to okres komunizmu, kiedy bohaterowie sagi, postawieni wobec zupełnie nowej rzeczywistości, z różnym skutkiem usiłują się w niej odnaleźć i ocalić wartości nadrzędne, takie jak miłość, lojalność, tolerancja. Jest rok 1945 - wyczekiwany koniec niemieckiej okupacji. Radość z wyzwolenia trwa krótko, gdy okazuje się, że stary terror bardzo szybko zastępuje nowy, dla niektórych równie dotkliwy. Folwark w pięknej dolinie, zapewniający dotąd tylu pokoleniom dobre i wygodne życie, to teraz tylko trochę większe gospodarstwo, młyn zostaje upaństwowiony - dawny świat bezpowrotnie przechodzi do historii; byli właściciele, chcąc nie chcąc, muszą iść z duchem czasu, bez względu na przekonania czy niechęć do narzuconego systemu. Adela i Kajetan Konarscy mają dwóch urodzonych tuż po wojnie synów. Ci, ani w dzieciństwie, ani w życiu dorosłym, nie przysporzyli im większych zmartwień. Natomiast z córką Marceliną, która przytrafiła im się, gdy oboje byli po czterdziestce, już nie było tak łatwo. Kiedy więc w przeddzień upadku komunizmu Marcelina zakłada białą suknię, rodzice oddychają z wielką ulgą, wierząc, iż małżeństwo położy wreszcie kres jej nieprzewidywalności, utemperuje niepokorny charakter. Jednak gdy auto wiozące młodych do ślubu zatrzymuje się nagle w połowie drogi, wszystko na nowo staje pod znakiem zapytania.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W poprzedniej swojej powieści zatytułowanej Odlot dzikich gęsi Tadeusz Zubiński dowiódł, że sprawy zaliczane dziś do odległej, okupacyjnej, historii potrafi ciekawie literacko opisać i ocenić z współczesnego punktu widzenia - czyli z perspektywy wzbogaconej o zbiorowe doświadczenia, traumatyczne przeżycia Polaków w późniejszym półwieczu. Tamta powieść odnosiła się do czasu wojny, lecz można było z niej wyciągnąć wniosek, że ta światowa katastrofa zostawiła u nas po sobie w spadku system ufundowany na fundamencie zbrodni, zakłamania i wyzwalania najbardziej prymitywnych instynktów ludzkich. Najnowsza powieść, opatrzona wymownym tytułem Dawno i daleko (której mityczną figurą staje się wspominany tu wielokrotnie bohater Odlotu... pesymistyczny pisarz Jassmont), kontynuuje wątek zgubnego, tragicznego dla Polaków dziedzictwa wojny i lat po wyzwoleniu - ale już w okresie tak zwanej małej stabilizacji, czyli w "gomułkowskiej" epoce PRL-u. Nie jest to okres zbytnio hołubiony w polskiej literaturze. Zubiński z intuicją i inwencją, unikając pułapek małego realizmu - który dominował w prozie lat 60. - odtwarza obraz świata zdławionego przez relikty okupacyjnej przeszłości i komunistycznej (często jednak pozostającej w fazie postulatywnej) teraźniejszości. Bohaterowie powieści usiłują dochować wierności swoim kodeksom moralnym, ideałom i wzorcom postępowania wykształconym jeszcze w przedwojennej Polsce - lecz na ogół bez powodzenia. Sugestywnie, z wyczuciem i bagażem doświadczeń i przeżyć wyniesionych z okresu własnej młodości, autor - na tle pięknie, poetycko odmalowanej przyrody - zarysowuje panoramę charakterystycznych postaw ówczesnej zbiorowości polskiej. [Mieczysław Orski].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni